Kabel od internetu (20)

Dzisiejsza porcja linków składa się przede wszystkim z przyklejających ucho podcastów, których wysłuchałem we wrześniu.

Minęło raptem cztery i pół miesiąca od poprzedniej notki, i zaledwie trochę ponad półtora roku od poprzedniego Kabla. Mimo to postanowiłem ponownie napisać kilka akapitów, ryzykując oczywiście, że przeładuję Was treścią. Dzisiejsza porcja linków składa się przede wszystkim z przyklejających ucho podcastów*, których wysłuchałem we wrześniu.

Czytaj dalej „Kabel od internetu (20)”

Kabel od internetu (19)

Po trzech latach przerwy znowu mamy internet! Czyli krótki przegląd ciekawych rzeczy wyłowionych w necie, odcinek dziewiętnasty.

Po trzech latach przerwy znowu mamy internet!

1. Poznałem pojęcie „kulturotechu” oznaczającego rozwój produktów i usług, które wykorzystują oryginalny dorobek kulturowy. Czyli na przykład Wiedźmin. O kulturotechu pisał Business Insider Polska kilka lat temu. Nie lubię mnożenia pojęć ponad potrzebę, ale to akurat wydaje się ciekawe, ponieważ zapełnia konceptualną lukę. Poza tym palce w jego powstaniu maczał najwyraźniej sam Jacek Dukaj. Niestety, chyba się nie przyjęło.

2. Natknąłem się na stronę ECFR, Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych. W smak mi analizy politologiczne, pewnie będę tam raz na miesiąc zaglądał. Przeczytałem na razie artykuł poświęcony niezgodzie europejsko-amerykańskiej związanej z rozwojem sztucznej inteligencji. Państwom Starego Świata zależy na poważnej dyskusji na temat etyki SI; niekoniecznie ze szlachetnych pobudek, ale dlatego, że chciałyby w ten sposób stać się atrakcyjnym producentem nowych rozwiązań technicznych dla reszty świata. USA postrzegają natomiast SI w kontrze do Chin. Taką perspektywą nie jest z kolei zainteresowana Europa.

Eksperci z ECFR (czy da się w ogóle jeszcze użyć tego słowa bez ironicznego zabarwienia?) prognozują także trendy na 2021 r.:

Czytaj dalej „Kabel od internetu (19)”

Kabel od internetu (18)

Nie urywać!

kabel_od_internetu2

1. Boi się podróżować w realu, ponieważ cierpi na agorafobię. Wędruje więc przez Google Street View i robi zdjęcia – screenshoty – fotogenicznym lokacjom. Brzmi jak głupotka, ale zajrzyjcie koniecznie, bo te kadry mają niezaprzeczalny urok i charakter. Przede wszystkim: są bardzo spójne stylistycznie.

2. Filmowy pixel art. Gustavo Viselner wydestylował retro!

3. Niziurski, Nienacki, Bahdaj i Ożogowska stanowią dla mnie żelazny kwartet polskiej literatury dziecięcej i młodzieżowej. Jednak przecież książki tego typu pisali nie tylko oniflaga_polska

4. Kolekcja klasycznych obrazów i rycin o tematyce biblijnej. Bardzo chciałbym wejść kiedyś w posiadanie tak ilustrowanej Biblii.

5. Porządny blog podróżniczy. „Porządny”, to znaczy z dobrymi zdjęciami i poczytnymi opisami – wielu travel-blogerów albo nie posiada zmysłu migawkowego, albo kleci niechlujne akapity. Dawid Białowąs radzi sobie zaś i z tym, i z tym. Polecam na początek jego niedawny wpis poświęcony industrialnej, wschodniej stronie Ukrainyflaga_polska

6. Odkryłem fenomenalny kanał na YouTubie o matematyce, ulokowany gdzieś pomiędzy przemyślaną popularyzacją i krótkimi wykładami. Zachwycają precyzyjne, eleganckie animacje. Jeżeli ogarniasz angielski i jeżeli interesujesz się matmą – zajrzyj koniecznie. Ja wsiąkłem. flaga_uk

7. Figury retoryczne to nie tylko anafora, epifora, metafora. To także asfalia (gwarantowanie czegoś własną osobą), horyzm (krótka definicja wyjaśniająca różnice między powiązanymi pojęciami), paronomazja (kalambur), oraz kilkaset innych. Niesamowity zbiórflaga_uk

8. Wiedzieliście, że istnieje Wikipedia sporów? Zbiera „za” i „przeciw” dla przeróżnych zagadnień: zapalnych (globalne ocieplenie), niszowych (podatek od tłustego jedzenia), egzystencjalnych (aborcja) i trywialnych (książki papierowe a elektroniczne). Szkoda, że nie mieliśmy czegoś takiego, gdy za młodu tłukło się w budzie rozprawki. flaga_uk

9. I jeszcze jedna siostra Wikipedii, tym razem poświęcona pseudonauce, antynauce, medycynie alternatywnej, teoriom spiskowym, ufologii i zjawiskom paranormalnym. Omówienia są raczej sceptyczne, ale niepozbawione humoru. Szkoda, że nie mieliśmy czegoś takiego, gdy za młodu po uszy siedzieliśmy w Z Archiwum Xflaga_uk

10. Zrób sobie hałas. Na przykład deszcz pukający o namiot. Albo zawodzenie zorzy polarnej. Albo spacer po skrzypiącym śniegu. Albo stukot kół pociągu. Bo czasami cisza to za mało, ale muzyka to już za dużo.

pixelart-leon.png

Kabel od internetu (17)

Nie urywać!

kabel_od_internetu2

LITERATURA: Która książka z akcją toczącą się w Polsce jest najlepiej rozpoznawalna w kontekście światowej historii literatury? Oczywiście Pan Tadeusz. W Wielkiej Brytanii analogiczną rolę pełni Duma i uprzedzenie, we Francji Trzej muszkieterowie, a w Stanach Zjednoczonych Przygody Tomka Sawyera. Metodologia wykazu jest z pewnością amatorska, uproszczona, internetowa, ale infografiki prezentują się elegancko i wyczerpująco. Obejmują cały świat, z Czarnogórą, Pakistanem, Filipinami oraz Angolą włącznie.

TECHNOLOGIA: Chcesz prowadzić nasłuch radiowy, ale nie masz w domu odpowiedniego sprzętu? Nic prostszego, kliknij tutaj. Możesz na przykład posłuchać tajemniczej „żużżałki” nadającej od lat siedemdziesiątych na częstotliwości 4625 kHz monotonny sygnał przerywany od czasu do czasu rosyjskimi słowami. Nie wiadomo, kto jest właścicielem stacji (najprawdopodobniej rosyjska armia), ani do czego służy. Jedna z bardziej przerażających hipotez głosi, że „żużżałka” to element systemu obronnego „Периметр” zwanego również „Martwą Dłonią”. Nadajnik umieszczono w głębi Rosji i jego zamilknięcie miałoby oznaczać, że został zniszczony w ataku nuklearnym. Wtedy nastrojone nań rosyjskie wyrzutnie w automatycznym odwecie wystrzeliłyby w świat swoje rakiety. Brrr.

Czytaj dalej „Kabel od internetu (17)”

Kabel od internetu (16)

Nie urywać!

kabel_od_internetu

SZTUKA: Znane (i mniej znane) obrazy interpretowane jako ilustracje zjawisk ze sfery informatycznej. Np. „Opactwo w dąbrowie” Caspara Davida Friedricha staje się „Porzuconym repozytorium GitHuba”, a „Narcyz” Caravaggia to w gruncie rzeczy „Młody programista zakochany w swoim kodzie”. Podesłał Ez. Swoją drogą, z racji zawodu pokusiłbym się też o oświatowe odczytywanie arcydzieł: „Mianowanie nowego dyrektora”, „Wizytacja”, „Duża przerwa”. A propos obrazów o tematyce autentycznie szkolnej: ten jest fenomenalny. Moje lekcje matematyki wyglądają właśnie tak jak u Bogdanowa-Bielskiego! flaga_uk

DOKUMENT: Czterdziestominutowy dokument Małgorzaty Szumowskiej o śmierci. A czego tu się bać? zebrał wypowiedzi mieszkańców mazurskiej wsi, którzy „bez żadnych obawień” opowiadają o kresie ludzkiej egzystencji, a raczej o swoim tego kresu postrzeganiu; postrzeganiu ludowym, mądrym, zakorzenionym w folklorze. flaga_polska

SHORT: Z mrocznego miasta ktoś w niecnym stylu porywa antropomorficzne koty. Rozmiauczeni pobratymcy wyruszają uprowadzonym na ratunek. Ośmiominutowe cudeńko, animacja-poemat z Nickiem Cave’em w roli narratora. Kocie pianino polecił internautom Bartłomiej Nagórski z Jawnych Snów. flaga_uk

POLITYKA: Przeanalizowałem swoje poglądy polityczne. Wyszło mi, że jestem centrystą o skrzywieniu antyrynkowym. Ty też się możesz sprawdzić, a potem postaw jeszcze swój pionek na odpowiednim polu ideologicznego kwadratu. Oba linki podesłał Bartosz. flaga_uk

SZTUKA: Dzięki wyśmienitemu polskiemu kanałowi na YouTubie (który już zresztą polecałem), Architecture Is a Good Idea, odkryłem obrazy osiemnastowiecznej Warszawy spod pędzla Bernarda Bellotto zwanego Canaletto. Sam nie wiem, co powinienem wychwalać w nich najbardziej: kolorystykę, kompozycję, czy może szczegół. Jedno jest pewne. Gdybym miał czas i miejsce na malarskie układanki, niechybnie zaopatrzyłbym się w stosowne puzzle i przystąpił do pieczołowitego kopiowania „Widoku Warszawy od strony Pragi” w domowym zaciszu. flaga_polska

WIEDZA: Copernicus College proponuje szereg kursów online. Filozofia nauki, poznanie matematyczne, wprowadzenie do kosmologii, elementy religioznawstwa… Wszystkie profesjonalnie przygotowane pod względem treści oraz formy. Za darmo – jeśli nie liczyć czasu, uwagi i mentalnej energii, które to zasoby trzeba inwestować za każdym razem, gdy zabieramy się na serio za poszerzanie własnej wiedzy. flaga_polska

MUZYKA: Jazz 24 godziny na dobę.

DŁUGOCZYT: Nowy Obywatel przełamuje postpegieerowskie stereotypy „wyuczonej bezradności”, zaś Dwutygodnik potoczystym piórem Łukasza Najdera opowiada o czytaniu. flaga_polska

Kabel od internetu (15)

Nie urywać!

kabel_od_internetu

MISZ-MASZ: Tytuł witryny mówi za siebie: Śmietnik internetowy złożony z moich i całkiem nie moich tekstów. Zachęcam do poszperania w przedpotopowym layoucie. Sporo perełek. flaga_polska

FILOZOFIA: Wprowadzenie do poststrukturalizmu z angielskimi napisami. Zaczyna się banalnie, ale mniej więcej w połowie dziewięciominutowego filmiku człowiek odkrywa, że nie tacy głupi ci poststrukturaliści. flaga_uk

BLOGOSFERA: Orbitowski brutalnie o publicystyce. Swoją drogą, polecam obserwowanie jego blogu. Cotygodniowe felietony prawie zawsze trafiają w punkt. flaga_polska

SZTUKA: Nowojorskie Metropolitan Museum of Art, największe muzeum sztuki w Stanach Zjednoczonych, udostępniło online gigantyczny, ilustrowany katalog swoich zbiorów. Liczy 446 tysięcy pozycji. Zdjęcia są w wysokiej jakości oraz, co najważniejsze, umieszczono je w domenie publicznej. Na dobry początek przeglądania wybierzcie „Obrazy” i zaznaczcie „Wyróżnione”.

DESIGN: Pamiętacie dzień, w którym system operacyjny na waszym smartfonie lub tablecie nieoczekiwanie „ulepszył” się do wersji z kanciastymi oknami-kaflami, płaskimi przyciskami i brzydkimi, uproszczonymi ikonami? Ja przez resztę tamtego dnia chodziłem jak struty. Minęło kilka lat, do nowego designu oczywiście się przyzwyczaiłem, ale to nie znaczy, że go polubiłem. Niedawno dowiedziałem się przynajmniej – dzięki Piotrkowi P., który wrzucił link na walla – że to, za czym tęsknię, nazywa się skeumorfizmem.

SZTUKA: W marrakeszańskiej knajpce moją uwagę przykuł stary plakat zdobiący ścianę. Wiem, że obiektywnie rzecz biorąc nie ma w nim absolutnie niczego nadzwyczajnego, ale percepcja sztuki jest (na szczęście) sprawą wysoce subiektywną, zatem bez wstydu mogę oznajmić, że akurat ten plakat mnie wręcz zahipnotyzował. Jego autorem był niejaki R. C. Quesnel. Przy pomocy Gugla ustaliłem, że malarz Robert Quesnel żył w latach 1881-1962 – to najprawdopodobniej ta sama osoba, chyba że zmyliła mnie zbieżność nietypowych nazwisk. Kilka innych jego dzieł można obejrzeć tutaj.

PROGRAMOWANIE: Hipnozy ciąg dalszy. Niesłychanie krótkie fragmenty kodu (nie dłuższe niż 140 znaków) tworzą zachwycające animacje. Co więcej, przedstawienie jest interaktywne. Możemy eksperymentować, modyfikować kod i patrzeć, co też będzie się wyprawiało z animacją w czasie rzeczywistym. Lepsze wprowadzenie do programowania trudno sobie wyobrazić. Demoscena wiecznie żywa!

FILOZOFIA: Dwadzieścia jeden wariantów gry w Snake’a. Każdy ilustruje jakiś izm: antropomorfizm (jabłka biegają), kapitalizm (każde jabłko kosztuje 10$), nihilizm (nic się nie wyświetla)… Sami zgadnijcie, jak działa determinizm, egzystencjalizm czy romantycyzm. Pół godziny intelektualnej frajdy. Podesłał Staszek.

Dwadzieścia-dwadzieścia tysięcy (17)

Triumfalny upadek zapomnianego rockowego zespołu lat 80.

style_muzyczne.PNG

Wikipedyczna strona poświęcona stylom muzycznym jest zaskakująco krótka. Liczy zaledwie siedem linijek. Haczyk? Cztery z nich to odnośniki wiodące do osobnych stron grupujących gatunki alfabetycznie: od „A” do „F”, od „G” do „M”, i tak dalej. Bardzo długą wyliczankę rozpoczynamy od 2-stepu, odmiany brytyjskiego garażu. Kończymy kilkadziesiąt kilobajtów później na zydeco, bluesowej mieszance rodem z kreolskiej Luizjany.

Jeżeli ktoś nad ciągnące się w nieskończoność, monotonne listy przedkłada kolorowe, precyzyjnie oznaczone taśmy czasu, niech wklika się w Mapę Muzyki. Tamtejsze zagadki chromatyczne są co prawda nie do rozwiązania – dlaczego rock i pop są żółte? dlaczego techno, house i trance są krwistoczerwone? dlaczego blues i jazz są niebie… to akurat wiadomo – lecz każdy z wertykalnych bloków ukaże nam w powiększeniu pełną gamę chronologicznie uporządkowanych subgatunków wraz z dorzecznymi opisami i krótkimi playlistami.

Mapa z prawdziwego zdarzenia znajduje się natomiast tutaj. Gigantyczny, dwuwymiarowy schemat Glenna McDonalda korzysta z gatunkowej geografii serwisu Spotify oraz posiada nad wyraz użyteczny ficzur: w każdy jego punkt można kliknąć celem posłuchania reprezentacyjnego utworu. Nie odnajdziemy tam niestety ani „dwukroku”, ani „żydeka”, ale według stopki w Every Noise At Once ulokowano aż 1528 muzycznych styli. Dzięki Bogu, wbrew nazwie nie popłyną z głośnika wszystkie naraz.

Czytaj dalej „Dwadzieścia-dwadzieścia tysięcy (17)”

Kabel od internetu (14)

Linki do internetowych różności. Obiecuję, że znajdzie się coś dla każdego.

DESIGN. Minimalistyczne okładki książek Przemka Dębowskiego oraz zaprojektowane przezeń „okładkowe plakaty” w stylu retro. A tutaj coś na dłuuugie godziny przeglądania w ten sam deseń: imponująca kolekcja ilustracji książkowych z całego świata. Naprawdę warto pogrzebać w archiwum.

FILMIKI. Na Wikipedii znajdziemy wykaz najczęściej oglądanych filmików na YouTubie. Ech, być jak Gangnam Style… flaga_uk

CIEKAWOSTKI. Słowik kląska, szpak świszczy, skowronek dziędzieje, a jak gada jemiołuszka…? Oraz od zatrzęsienia innych ciekawostek. flaga_polska

Czytaj dalej „Kabel od internetu (14)”

Kabel od internetu (13)

Gry. Wygrzebuję stary, ale jary tekst Pawła Schreibera o interaktywnej fikcji, czyli o tekstowych przygodówkach. Podgatunek zapomniany, ale, jak się okazuje, ciągle żywy. Schreiber ułożył apologię w formie FAQ-a, a potem przejrzał najciekawsze tytuły. Grałbym, ale nie mam czasu. Swoją drogą szkoda, że Jawne Sny, kiedyś prężny i bodajże najlepszy polski „multiblog” o grach, obecnie publikuje nie częściej niż raz w miesiącu. flaga_polska

Filozofia. Wielki katalog filozoficznych idei, porządnie ponumerowanych, uporządkowanych i powiązanych linkami. Na chwilę obecną jest ich tam przeszło 17 tysięcy. Nic tylko przeglądać… albo trzymać się z dala. flaga_uk

Muzyka. Wyszukiwarka zespołów muzycznych podobnych do wpisanego. Nader przyjemny interfejs z podsłuchem piosenek. Od Spotify.

Humor. To jedno z tych miejsc, gdzie kończy się Internet: Na YouTubie odnajdziemy dwugodzinny remake pierwszych Gwiezdnych Wojen zmontowany z krótkich klipów, w których amatorzy-fani z całego świata najprzeróżniejszymi technikami odtwarzają poszczególne sceny.

Turystyka. Kiedyś trzeba będzie pojechać do Rumuniiflaga_polska

Varia. Ludzie spisują na kartkach pocztowych swoje sekrety i publikują je za pośrednictwem tej strony. Ciekawe, czy ktoś to archiwizuje? Bo dwudziestopięciowieczni socjologowie bardzo chętnie położą łapki na zbiorze. flaga_uk

Grafika. Ogromny zbiór plakatów filmowych – oficjalnych, nie fanowskich – z których usunięto wszystek tekst.

Polityka. Dwa artykuły związane z wyborem Donalda Trumpa na prezydenta USA: przewidywania dotyczące przyszłości światowej polityki oraz klasowe podsumowanie wyborów. flaga_polska

 

Kabel od internetu (12)

(1) Krzysztof Mazur opublikował miesiąc temu na łamach Jagiellońskiego24 niezwykle interesujący, wnikliwy artykuł o Jarosławie Kaczyńskim. Stanowi on analizę intelektualnej postawy przewodniczącego PiS-u wobec Trybunału Konstytucyjnego. Jak sugeruje składnia poprzedniego zdania, przeczytanie tekstu Mazura wymaga nieco więcej czasu i wysiłku niż pochłonięcie zwyczajowego pseudoeseju z „Gazety Wyborczej” lub „Do Rzeczy”. Lektura idzie jednak całkiem szybko – przy niektórych akapitach trzeba oczywiście chwilkę pomyśleć – bo i Mazur pamięta, by stylem trzymać się blisko publicystyki.

Autor podąża tropem wskazanym przez Jacka Sokołowskiego w krótszym, wcześniejszym o dwa tygodnie tekście. Z oboma panami przeprowadzono także bardzo dobre wywiady: z Mazurem w „Dzienniku”, z Sokołowskim na Interii.

Wszystkie cztery artykuły gorąco polecam. Nie stanowią one bynajmniej apologii Kaczyńskiego, wyprowadzają natomiast dyskurs poza ciasne ramy, w którym zamykają go specjalizujące się w ogłupianiu l*du media.

Czytaj dalej „Kabel od internetu (12)”